hahahahahahahhahaahha - 2012-11-04 19:56:34

http://i.imgur.com/yboSv.png



Wielki park ulokowany w samym sercu miasta jest jednym z nielicznych miejsc, w których panuje pełny spokój i cisza. Wiele osób przychodzi odpocząć tutaj od miejskiego zgiełku i zaczerpnąć świeżego powietrza. Niejeden bard nabiera tutaj weny, niejeden malarz szuka tutaj natchnienia. Miejsce to, choć z pozoru zwykłe, emanuje dziwną, uspokajającą energią, której źródło drzemie gdzieś w sercach drzew. Rosną tutaj zarówno drzewa iglaste, jak i liściaste, choć z przewagą tych drugich. Ich korony sięgają wysoko w chmury, a pienie są nadzwyczaj grube. Pełno tutaj niewielkich, leśnych zwierząt takich jak wiewiórki, czy zające. Surowo zakazuje się jednak polowania na jakiekolwiek istoty w tymże parku pod karą więzienia. Elfowie szczególnie dbają o ten obszar otaczając go opieką, również magiczną. Dla spacerowiczów wiele dróżek wyłożono białym marmurem i co jakiś czas postawiono ławkę z tego samego tworzywa. Czasami można zobaczyć tutaj spacerującego i pilnującego porządku Wardena, elfickiego strażnika lasu. Organizacja ta ma za zadanie przeczesywanie terenów lasów i puszcz w poszukiwaniu wrogów i eliminowaniu niebezpieczeństw. Garstka z oddziału tych łowców została wyznaczona do strzeżenia parku. W dzisiejszych jednak czasach i patrol tak znakomitych zwiadowców nie wystarcza, toteż ściągnięto kilka stworzeń potężnych i dorównujących swemu wiekowi elfom. Enty, Drzewce, Pasterze Drzew. Istoty strzegące tajemnic lasu od zarania dziejów. Mówiące i poruszające się drzewa budzą strach i respekt nawet u największych wojów. Nie są one jednak wrogo nastawione, o nie! Stworzenia to zaprawdę przyjazne i rozmowne, a postrach i zniszczenie sieją jedynie w szeregach wroga. W tym parku jest ich niewielu, pięciu może mniej. Niegdyś Entowie żyli na równi z Elfami, zamieszkiwali te same obszary. Jednak kiedy Prastare Zło zaczęło się budzić, obrali największe puszcze jako swe domy i tam ukryli się jako zwykłe, nieruchome drzewa. Część z nich faktycznie utraciła dar mowy i poruszania się, toteż liczba Drzewców znacząco zmalała. Wzdłuż dróżek w parku ustawione zostały dodatkowo latarnie, które – podobnie jak większość latarni w tym mieście – rzuca zielone światło, co nocą daje wspaniały, magiczny efekt. Wszechobecny jest tutaj trel ptaków i zapach leśnych owoców. W niektórych, bardziej ustronnych miejscach można spotkać minstreli wygrywających swe pieśni i rozmawiających ze zwierzętami, które choć wychowane w lasach nie boją się ani elfów, ani innych istot, które są doń przyjaźnie nastawione.

www.piro.pun.pl www.fakastarz.pun.pl www.uday-priyanka.pun.pl www.hondaklub.pun.pl www.navigator.pun.pl